Nie zapomnij zmienić Życzy TWOJE IMIĘ

Biały zajączek.

Tagi: wielkanoc, pisanki, święconka, zajączek

Skacze zając po lesie
i życzenia Tobie niesie.
Przez pisanki przeskakuje,
Alleluja wykrzykuje.
Po czym znika w długich susach,
cały mokry od dyngusa.
...............
Wesołego zająca,
co śmieje się bez końca,
szczerbatego barana,
co beczy od rana,
pisanek w koszyku
oraz mokrego ubrania w dzień polewania


...............
Pełny koszyk dziś naszykuj,
wyśmienitą upiecz babkę.
Na śniadanko wielkanocne
każdy ma niemałą chrapkę.
...............
Wielkanoc pachnie wiosną,
to pora tak radosna!
Pełna pisanek kolorowych
i prezentów zajączkowych.
Na stole bazie, cukrowy baranek
i mnóstwo wody w dyngusowy poranek.

...............
Niech wam jajeczko dobrze smakuje,
Mokra piżama was zaskakuje,
Dzielenie jajeczkiem radość wam sprawia,
A w ten dzień liczy się tylko zabawa.
...............
Staropolskim obyczajem
dużo szynki życzę z jajem,
miodu pełne baryłeczki
oraz trochę gorzałeczki.
No a w lany poniedziałek
na kark wody pełen dzbanek.
...............
Święta tuż tuż,
gdy czas przyjdzie już,
by starym zwyczajem
podzielić się jajem.
Powiem tylko kilka słów:
jedz, pij, wypoczywaj i bądź zdrów.
...............
Siedzi sobie baran na zielonej łące.
A wkoło hasają wesołe zające.
Bawią się i śmieją, wniebogłosy krzyczą.
Że w te piękne święta, radości Ci życzą.
...............
Zielona trawka, biały baranek
wśród bazi,wędlin, ciast i pisanek.
...............
Wesołego zająca
co się śmieje bez końca,
szczerbatego barana
co beczy od rana,
radości bez liku,
pisanek w koszyku,
mokrego dyngusa
i gorącego całusa!
Wesołych Świąt!
...............
Kurczak skacze już w koszyku
baran ostrzy rogi też,
przyniósł nawet mandarynkę
obudzony ze snu jeż.
Ania maluje pisanki,
przy okazji tłucze dzbanki,
a Co robi mała Kaja?
Ciągle krzyczy! Allejaja!
...............
Rozhulały się wielkim gestem
wielkanocne dzwony
głosząc chwałę Pana
w cztery świata strony.
Spiżowy głos dzwonów
z sygnaturki drganiem
przebił chmury i przysiadł
przy złoconej bramie.
Święty strażnik, staruszek,
już trochę głuchawy,
pootwierał szeroko wrota
owej bramy - by lepiej słyszeć
granie z ziemskiego padołu.
I tak się zasłuchał
i tak się rozbawił
ręce kibić objęły
podparł się bokami,
przytupnął nieśmiało
(rzecz to oczywista)
wigor tempo przyspieszył
i już tańczy twista.
A tu tłumy turystów
do raju zdążają:
dobrzy - idą w pokorze,
czerwoni się pchają.
Chyłkiem, milczkiem jak diabły
w obcisłym kubraku
dołem się przemieszczają,
z głowa gdzieś pod pachą.
Cel już coraz bliżej,
złoto bramy nęci,
jeszcze parę ślizgów
i znów będą pierwsi.
Wtem głos z głębi ogrodu
wykrzyknął donośnie:
"- Piotrze! Oprzytomnij
i pomyśl przez chwilę!
Jak włażą komuchy
pójdziesz na zasiłek!"
Święty stanął i patrzy
- ze zmęczenia ziewa:
"- Psubraty podstępne!
Wy chcecie do nieba?
A gdzie dobre uczynki?
Gdzie serca skruszone?
Nic z tego nie będzie
ruszać w druga stronę!"
Ceber pełen wody
z deszczówki obłoku
wylał na gadzinę
co się pchała z boku.

W taki oto sposób
zwyczaj jest nadany:
w drugi dzień świąteczny
- poniedziałek lany.
...............
Kartki online: 195
All online: 1039
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0384s, odsłon: , 10:55:41