REKLAMA
Nie zapomnij zmienić Życzy TWOJE IMIĘ

Paselowa wielkanoc.

Tagi: wielkanoc, pisanki, święconka, zajączek

Niech Zmartwychwstanie Pańskie,
które niesie odrodzenie duchowe,
napełni wszystkich spokojem i wiarą,
da siłę w pokonywaniu trudności
i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość.
...............
Niech te święta Wielkiej Nocy
będą pełne Boskiej mocy,
aby zdrówko dopisało
i jajeczko smakowało!
...............
Niech zające i barany,
pospełniają Twoje plany,
porzuć wszystkie rozterki,
bo to czas wielkiej wyżerki,
ponadto Świąt w szczęście owocnych,
życzy króliczek Wielkanocny.
...............
Wieść niezwykłą głoszą dzwony,
echo niesie w świata strony,
że zmartwychwstał Bóg jedyny.
Radujmy się wszyscy wzajem,
niech świat będzie dla nas rajem.
...............
Pisanek w koszyku, dobrego humoru bez liku, Dyngusa mokrego i jajeczka pysznego, bazi tak jak śnieg białych, radości tych dużych i tych małych.
...............
Wszystkiego dobrego,
smacznego święconego,
dyngusa mokrego,
życia spokojnego,
uścisków moc i
szczęścia szczerego
na tę Wielką Noc.
...............
REKLAMA
Staropolskim obyczajem,
dużo szynki życzę z jajkiem,
niech zające i barany,
pospełniają Twoje plany,
niech to będzie czas uroczy,
życzę miłej Wielkanocy.
...............
Świąt wesołych i śmingusa,
niech Ci żona skórę rusza.
Niech Ci pieści Twe jajeczka,
co pojemne są jak beczka.
Niech dosiada Ci kucyka
i przez święta na nim bryka.
...............
Dzisiaj z rana bez gadania,
bierz się do jaj malowania.
Maluj wszystkie bez wyjątku,
i te z majtek, i te z wrzątku.
...............
Śmigus Dyngus

Panieneczka mała
Rano dzisiaj wstała:

Śmigus! Śmigus!
Dyngus! Dyngus!

Bo się wody bała.

Panieneczka mała
W kątek się schowała!

Śmigus! Śmigus!
Dyngus! Dyngus!

Bo się wody bała.

Panieneczka mała
Sukienkę zmaczała:

Śmigus! Śmigus!
Dyngus! Dyngus!

Choć się wody bała.


- Maria Konopnicka
...............
Rozhulały się wielkim gestem
wielkanocne dzwony
głosząc chwałę Pana
w cztery świata strony.
Spiżowy głos dzwonów
z sygnaturki drganiem
przebił chmury i przysiadł
przy złoconej bramie.
Święty strażnik, staruszek,
już trochę głuchawy,
pootwierał szeroko wrota
owej bramy - by lepiej słyszeć
granie z ziemskiego padołu.
I tak się zasłuchał
i tak się rozbawił
ręce kibić objęły
podparł się bokami,
przytupnął nieśmiało
(rzecz to oczywista)
wigor tempo przyspieszył
i już tańczy twista.
A tu tłumy turystów
do raju zdążają:
dobrzy - idą w pokorze,
czerwoni się pchają.
Chyłkiem, milczkiem jak diabły
w obcisłym kubraku
dołem się przemieszczają,
z głowa gdzieś pod pachą.
Cel już coraz bliżej,
złoto bramy nęci,
jeszcze parę ślizgów
i znów będą pierwsi.
Wtem głos z głębi ogrodu
wykrzyknął donośnie:
"- Piotrze! Oprzytomnij
i pomyśl przez chwilę!
Jak włażą komuchy
pójdziesz na zasiłek!"
Święty stanął i patrzy
- ze zmęczenia ziewa:
"- Psubraty podstępne!
Wy chcecie do nieba?
A gdzie dobre uczynki?
Gdzie serca skruszone?
Nic z tego nie będzie
ruszać w druga stronę!"
Ceber pełen wody
z deszczówki obłoku
wylał na gadzinę
co się pchała z boku.

W taki oto sposób
zwyczaj jest nadany:
w drugi dzień świąteczny
- poniedziałek lany.
...............
Pisanki skradły słońcu
Kilka złotych promieni,
Teraz ich jasny blask
Wasz dom rozpromieni!
...............
Kartki online: 146
All online: 1162
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0157s, odsłon: , 12:46:57