Czasem w pracy spotyka się kogoś, kto zostaje w sercu na długo. Kogoś, kto – mimo że mógłby
Wyślij kartkę w prosty sposób!
Treść kartki:
Karolinko,
czasem w pracy spotyka się kogoś, kto zostaje w sercu na długo. Kogoś, kto – mimo że mógłby być w wieku własnego dziecka – uczy, inspiruje i rozbraja szczerością. Taką właśnie osobą jesteś Ty.
Gdy przyszłaś do nas – młoda, zdolna, jeszcze w trakcie studiów – to ja, z moim niemal trzydziestoletnim doświadczeniem, powinnam była być Twoją mentorką. Ale powiem Ci szczerze: Ty byłaś też mentorką dla mnie. W inny sposób – świeżym spojrzeniem, błyskotliwością, cierpliwością i intuicją, której się nie da nauczyć. Potrafiłaś wyczuć, kiedy coś było dla mnie trudne, zanim zdążyłam to powiedzieć. Tłumaczyłaś wszystko bez cienia wyższości, z ciepłem i spokojem – tak, jakbyśmy były na równi, mimo że różni nas… całe pokolenie, albo i więcej...
Szczerze mówiąc – nie wiem, kto bardziej zyskał na tym, że pracowałyśmy razem. Ja wiem jedno: bardzo mi będzie Ciebie brakować.
Idziesz dalej – na lepsze stanowisko, do nowego urzędu, z zasłużonym uznaniem i sukcesem. Zdałaś egzaminy, wspięłaś się wyżej, i robisz to z klasą. I choć się cieszę, to trochę też żal – bo nie odchodzi się tak naprawdę z pracy, tylko od ludzi. A ja mam tylko nadzieję, że to nie przeze mnie 😉.
Karola, zawsze wierzyłam, że sięgniesz po więcej. Bo jesteś kimś wyjątkowym.
I choć nie będziemy już codziennie razem w biurze, to dla mnie zawsze będziesz częścią tej pracy – tej, którą wspominam z największym sentymentem.
Dziękuję Ci za każdą rozmowę, każdy uśmiech, każde rozmowy przy kawie zamiast pracy.
Wzruszona – i dumna
Ania
Podkategorie: od żony
26-09-2025 15:16