Dom starcow

Treść kartki:
Dom starcow !!
Przy malym oknie ,siedzi staruszka ,
Od lat przykuta do swego łóżka.
Patrzy sie w okno,łzy jej spływają.
Czemu ja dzieci nie odwiedzają,
Mąż ja zostawil,miała pięcioro.
Jedne umarlo ,zostało czworo.
Chodz miala ciężko, rade dawała,.
Tak z wielkim trudem wychowała.
Dzieci podrosly ,swiata poznały.
Zawsze na święta ja odwiedzały.
Wnuki do babcie chetnie jeździły.
Babcia kochala.zNia sie bawiły.
Ale po latach przyszła choroba.
Babcia nie stanie na swoich nogach.
Choc dom ma duży, lecz jest w potrzebie
Ktorys z mych dzieci,wezmnie do siebie.
Pierwsze najstarsze mowi ,,Nie moge.
Wiesz robie sławę mam inną drogę.
Czas nie pozwoli bys ze mna byla.
Biedna staruszka sie zasmucila.
Mowi jej drugi ,, Mamo kochana ,
Dla mnie to w zyciu bylaby zmian .
Porzucić prace ,wlasna karierę.
Bo nie chce bys w swiecie tylko zerem.
Ja bym Cie wziela lecz dom mamy maly.
Dzieci by zawsze sie dokuczaly.
Rozne wyjazdy ,wycieczki w lecie.
Tak powiedzialo jej dziecko trzeci
Biedna staruszka patrzy na czwarte.
Moze ma dla niej serce otwarte.
Byc moze w nim jest godnosc czlowieka.
Gdzie na spokojnie smierci doczeka..
Mam rozwiazanie dla Ciebie mamo..
Zebys na starość nie byla sama..
Jest dom opieki,a w nil lekarze.
Moze i w nogach przywroca wladze..
Twoj dom sie sprzeda,grosz podzielimy.
Na pewno zawsze Cie odwiedzimy.
Na każde swieta Cie zabierzemy.
Jak zle Ci bedzie to Cie wezmniemy.
Biedna staruszka za wychowanie,
Teraz ma piekne podziekowanie..
By ich nie zranic Tak przytakuje.
Z wszystkim sie godzi co los szykuje.
Przy malym oknie siedzi staruszka.
Odl lat przykluta jest do swego łóżka.
Ciagle wspomina chodz jest dzis sama.
Ze zawsze byla wspaniala mama..
Gunther