Gdańsk, dnia 6 marca 2017 roku

Treść kartki:
Gdańsk, dnia 6 marca 2017 roku

Szanowna Pani Doroto,
Pani program pt. „Domowe rewolucje” inspiruje nas nie tylko do samodzielnego majsterkowania w swoim domu, ale także do myślenia o innych. Znajomi remontują się, urządzają w swoich nowych „domach”, ale jest jeden człowiek, który zupełnie nie ma na to czasu. Brak czasu i energii na urządzenie własnej kawalerki nie wynikło bez powodu. Ze skruchą stwierdzamy, że przyczyniliśmy się do tego my – przyjaciele i znajomi, którzy się urządzają w swoich gniazdkach.
Bohaterem naszego listu (zbiorowej petycji) jest Arek (l.41) - informatyk pracujący po nocach - który ciągle pakuje tylko swoją Makitę do plecaka i nieustannie jest w drodze: to komuś gniazdka wymienić, to komuś panele położyć i listwy podłogowe zamontować, to szafkę przerobić, to terakotę na balkonie położyć.
Aruś ma złote rączki i serce – jak powyższe referencje wskazują – i nie pomyśli o swoim „domu”, w którym nie ma jeszcze nawet lampy sufitowej zamontowanej. Gdy czasem zorganizowana zostanie akcja pt. „wpadamy w sobotę” i chcemy mu w czymś pomóc to ogarnia go zdziwienie, że ktoś znalazł dla niego czas. Taki jest Arek. A nasze sumienia są coraz bardziej winne ;)
Nasz bohater ma kawalerkę (…) w Gdyni, z widokiem na morze i potencjałem na piękny „dom” dla człowieka, który tak szczerze poświęca okruchy wolnego czasu na majsterkowe wymysły przyjaciół. Parę rzeczy jest zrobionych (cekolowanie ścian, drewniane podłogi, ale reszta…).
Aby jeszcze zadziwić bardziej tą osobą, na koniec naszej petycji dodamy ważną informację o Arku: jest on osobą niepełnosprawną (poruszającą się o kulach), a jest bardziej zaradny, pracowity, pomocny, niż nie jeden z nas. Marzymy, aby los oddał mu to dobro, które On daje innym. To idealny materiał pod Pani dłuto, mieszkanie z wielkim potencjałem, a jesteśmy gronem fanów Pani programu i w Pani nasza nadzieja, aby Arek zaczął mieszkać w domu, a nie „składziku” informatyka ;)