Polmetek goracego lata, jeszcze niedawno byla wiosna i nadzieje,ciekawosc co bedzie.Sa wypalone traw
Wyślij kartkę w prosty sposób!
Treść kartki:
Kochany Jacku,
polmetek goracego lata, jeszcze niedawno byla wiosna i nadzieje,ciekawosc co bedzie.Sa wypalone trawniki,zwiedle kwiaty i ogarniajace mnie lenistwo.
Sprawiles mi naprawde wielka radosc ,przysylajac zyczenia urodzinowe,a potem zamknales biuro na klucz.Twoje kroki wybrzmialy na korytarzu i zaczely sie dla Ciebie letnie wakacje.
Ciekawa jestem co wydarzylo sie ciekawego ,jak spedzales czas?
Teraz pewnie jestes juz z powrotem?
U mnie przez ten czas niewiele sie wydarzylo ale jestem zadowolona.Wieleczasu spedzilam w ogrodzie w zaciszu i cieniu leszczyny czytajac,ogladajac filmy na tablecie i odpoczywajac.Wieczorami najczesciej w soboty pale ognisko w specjalnym blaszanym ,bezpiecznym stojaku.Slucham do poznej nocy muzyki na you tube z telefonu,pale paierosy,popijam biale wino i patrze,wpatruje sie w plomienie.Czasem w rubinowy magiczny zar.Spogladam tez w gwiazdy ale poza wielkim wozem nie wiele tam "widze".
W lipcu spedzilam z moim Alfem ze dwie godziny podziwiajac zacmienie ksiezyca.Ludzi zebralo sie wiele,bylo gwarno i towarzysko:))
Kiedy sobie poszli polozylam sie na trawie,owiewal mnie cieply letni wiatr,gwiazdziste niebo nade mna i cisza.W koncu pies mial dosyc i musialam wracac do domu.Pieknie bylo.
Dzien po moich urodzinach byla sobota ,rozpalilam kiedy sie sciemnilo ognisko i do pierwszej w nocy wypilam cala butelke wina.no rzucilo sie na glowe niestety.Zeby upewnic sie ,ze nie wzniece pozaru,chcialam je zalac woda.Musialam wyjsc na ulice,okrazyc dom ,zeby dotrzec do kranu.trzeba bylo widziec jak sztywno szlam,zeby przypadkiem sie nie zatoczyc.sama z siebie sie pod nosem podsmiewalam.
Szybko ,nie powtorze takiego wyczynu.Jakos nie moglam sie powstrzymac.Zdarza Ci sie tez czasem sie zapomniec?:))
W ostania zas niedziele tj.12 sierpnia obudzilam sie z bolem prawej nerki,karetka zabrala mnie do szpitala.Spedzilam tak JEDENASCIE GODZIN glownie w poczekalni.Tomografia,ultradzwiekiem i krotkie rozmowy z lakarka trwaly 30 minut razem.Reszta to "prosze poczekac".Z nudow myslalam,ze zaczne wyc!
Znalezli wreszcie powod bolu 4mm kamien.
Do niedzieli rana nie wiedzialam ,ze mam nerki:)
W pazdzierniku wybieram sie z sasiadka Inge na koncert Georga Ezry do hali we Frankfurcie.To jeszcze tyle czasu.
Oprocz tego nic sie nie dzieje.
Czesto mysle o Tobie,ukladam w myslach listy,a potem je zapominam.
Opowiedz teraz co u Ciebie.
POZDRAWIAM CIE SERDECZNIE I SCISKAM.
eM
Podkategorie: pozdrowienia
14-08-2018 17:33