Pierwszy akt dramatu

Treść kartki:
Pierwszy akt dramatu:


Na Bródnie jest cudnie,

a w Szczytnie wybitnie.

Zagrzybiona przeniesieniem

siedzi sobie pod kamieniem.

Zgodnie zresztą z zamówieniem.

Åšroda znowu zmarnowana

bo Czesława, wykupkana,

między meblem a pomnikiem

spierdoliła hyc trawnikiem.

Cześć Kuba.

Gdzie zguba?

Wyjebała gdzieś za bloki

Bo Twój facet za wysoki.

Kokosanki przyniósł nówki,

opierdolił wszystkie krówki.



Akt II:



Dzióbek leży koło ludzia,

(Jasiek nieco ludzia wkurza).

Wzrokiem kurczaka

patrzy na chłopaka.

Zbrzuchaconego, sympatycznego

trochÄ™ tylko marudnego.

Między nimi stoi staruszek,

szybkozłączka gniecie ciuszek.

Odczejsławione, strój Borata,

widać moher Grochowiaka.

Więc na górę, potem Glemp,

spodobałaś się, to cierp!

Wszystko ma sens Półgłówku.

Trochę miękko masz w tym łóżku…

Jeszcze chwilka, och och och

emocje emocje emocje. Będzie foch?

No nie… Jessst! Półślepy spisał się na fest.

I vis a vis. Dzióbek też

Wielkim zbokiem przecież jest.



Grande finale:

Roleta zawieszona

No i glina zaliczona.

Z brakiem romantyczności nie ma co przesadzać

A prysznic może sąsiadom przeszkadzać.

Kosiareczka już pracuje

i Krystyna pomrukuje.

Sikor w oczy nocą świeci

Na Netfliksie gówno leci.

Bardzo szybko nadszedł ranek

Zatem żegnam się. Baranek!